[O2] Akumulator - jak prawidłowo dobrać?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • sontario
    Rider
    • 2007
    • 260
    • Octavia II (1Z3)
    • BKD 2.0 TDI 140 KM

    #26
    dfq, nie uważasz, że w tej książce powyższy opis ma błąd? Też ją posiadam i nie wierzę, żeby dla takiego samego silnika akumulator 60Ah był mocniejszy od 72 Ah Jakieś bzdury tam wypisują a ty je cytujesz

    U mnie fabrycznie była czeska Akuma 61 Ah i nie dawała rady w styczniowe mrozy.
    OII Elegance 2.0 TDI

    Komentarz

    • dfq
      Drive
      • 2010
      • 54

      #27
      problem w tym ze podobny "schemat" dotyczy silników 1.6-75KW, 2.0FSI-110KW, 1.9TDI-77KW, 2.0TDI-103KW.
      Nie wierze ze mogli sie rąbnąć az w tylu miejscach.
      A poza tym - kazdy serwismen od akumulatorów ci to powie :
      Zbyt "duzy" akumulator = prawdopodobienstwo nie doładowywania przez alternator.
      A przy tym samym modelu silnika mozna miec zamontowane nawet 3 rozne alternatory (90A, 110A lub 140A - 1.6-75KW).
      W 1.6 FSI jest 110A

      Ja tez mialem akume 61Ah i po 3.5 roku zaczela siadac, no a poza tym ty masz diesla.

      Komentarz

      • ROBAL_26
        RS
        • 2010
        • 2326
        • Octavia I combi (1U5)
        • ATD 1.9 TDI PD 101 KM

        #28
        sontario, ok,więc podziękował wszystkim i również tobie sontario ,nie wiem może to z przewrażliwienia bo z zawodu jestem elektrykiem budowlanym ale mam również dobrą wiedze o instalacjach samochodowych :szeroki_usmiech ,bo już tyle modyfikacji co ja mam to wątpię aby miał kto inny,chciałem się poprostu upewnić na 100% :diabelski_usmiech
        Był ATD 101KM 240NM a teraz jest

        ARL 185KM 371NM http://forum.octaviaclub.pl/core/ima...lies/smile.png i teraz czuć że auto jedzie http://forum.octaviaclub.pl/core/ima...es/biggrin.png

        https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-k...5-IDeGVGr.html

        Komentarz

        • vaz
          Elegance
          • 2010
          • 799
          • Octavia II (1Z3)
          • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

          #29
          Serwisy , w których twierdzą , że akumulator o większej pojemności niż zalecany przez producenta będzie niedoładowany należy omijać z daleka :idea:
          W 1.9 TDI fabrycznie mam zamontowaną Vartę 61 Ah.
          Antyfotoradar Valentine1
          Harry II Classic+Sirio ML145

          Komentarz

          • Jacek Wo.
            Ambiente
            • 2010
            • 221

            #30
            Praca akumulatora, pojemność a ładowanie - doktoracik

            Mimo niechęci do pisania, muszę tu trochę więcej dodać, bo niektórzy Koledzy rzucają niezbyt uzasadnione slogany, bez podawania podstaw, na kórych te twierdzenia opierają ...

            1) Akumulator w samochodzie pracuje jako bufor, tzn. wszystkie odbiorniki elektryczne są zasilane z akumulatora - zawsze. Oczywiste jest to przy zgaszonym silniku, ale to samo dzieje się również w czasie pracy silnika - a co za tym idzie, alternatora wytwarzającego prąd. W tym przypadku wszystkie odbiorniki czerpią ten prąd również nie bezpośrednio z alternatora, lecz tak samo - poprzez akumulator.

            2) Alternator ma określoną moc, a ponieważ napięcie ładowania musi być ograniczone do 14,5 V (wyższe zniszczy akumulator), to ma również ściśle określoną wydajnośc prądową.
            Jest to najczęsciej wielkość rzędu 80-100 A, czyli nominalnie 100A x 12V = 1200 W. Alternator produkuje prąd praktycznie już od jałowych obrotów silnika auta.

            W praktyce jest to dużo mniej, rzeczywista wydajnośc alternatorów samochodowych jest na poziomie 50-60%, czyli ca 600W - tu leży sedno całej sprawy.



            3) Prąd, który przepływa przez akumulator, powoduje oczywiście ładowanie akumulatora, ale tylko w zakresie nadwyżki nad zapotrzebowaniem auta na moc, a co za tym nadwyżką nad poborem prądu przez odbiorniki elektryczne.

            4) Zapotrzebowanie na prąd - zmienia się w czasie i zależy od ilosci włączonych urządzeń.
            Oczywiście największe jest w czasie pracy rozrusznika (a wtedy alternator jeszcze nie pracuje!!!) - rozruszniki mają większy pobór mocy, niż moc alternatorów - jest to nawet 1800-2000 W
            W czasie jazdy - żarówki (mijania 2 x55W, radio np. 4 x 15W, ogrzewana szyba ~300W, wentylator (dmuchawa), wentylator chłodnicy - itd.) - może to być raptem 200W, ale też ponad 700W, a dodajcie do tego podgrzewane fotele ...!

            5) Z porównania punktów 2 i 4 wynika, że prądu moze byż za dużo, w sam raz albo i za mało :diabelski_usmiech

            A bardziej serio - przy krótkich jazdach (częsty rozruch), zimą (ogrzewanie szyby, więcej jazdy na światłach mijania, czasem przeciwmgielne), tego prądu wcale nie jest tak dużo ...

            Akumulator - dla zapewnienia optymalnej żywotności - powinno się doładowywać prądem Q20, czyli takim, którego natężenie wynosi 1/20 pojemności akumulatora = akumulator 44 Ah powinien być ładowany prądem 2.2 A, zaś akumulator o pojemności 80Ah prądem 4.0 A.
            Fajnie - daje to nam 2.2 x 12 ~ 26 W w pierwszym oraz 4 x 12 ~ 48 W w drugim przypadku.
            Powiecie - przecież to bardzo mało i alternator daje zawsze prądu w nadmiarze.
            Tyle, że to tak fajnie działa przy ciągłym ładowaniu przez 20 godzin, a kto tak jeździ???

            Własnie dlatego akumulator może być za duży - w stosunku do relacji rzeczywistej wydajności alternatora (500-600 W) i zapotrzebowania odbiorników (200-350-700? W), czyli paradoksalnie - dużo większy akumulator (wymagający odpowiednio wyższego prądu ładowania i nadmiaru mocy alternatora) może być niedoładowywany i nie ma sensu go montować.

            Nie mówi, że do auta, do którego fabryka dała 44Ah nie można założyć 50Ah, ale montaż 77Ah to już przesada ... w dodatku mozę się okazać, że zimą predzej padnie ten duży niż ten fabryczny ...

            Jeszcze raz - benzyniaki 50-60Ah, diesle 70-80Ah


            W dieslach lub bardziej wypasionych w odbiorniki elektryczne benzynach - producenci dają wydajniejsze alternatory i większe akumulatory - to powinno byc w parze.

            Uff ....

            Jeśli nie mam racji, proszę o konkretne uwagi.

            Komentarz

            • kropeck
              RS
              • 2009
              • 2319
              • Octavia II (1Z3)
              • BLF 1.6 FSI 115 KM

              #31
              Jacek Wo., no i zasłużyłeś na POMÓGŁ.
              Pozdrawiam,
              Michał

              Nie piję piwa - jedynie JACK DANIELS! :-)

              Komentarz

              • rezon
                RS
                • 2006
                • 1894
                • Volvo
                • AKL 1.6 MPI 101 KM
                • BSE 1.6 MPI 102 KM

                #32
                Zamieszczone przez vaz
                Serwisy , w których twierdzą , że akumulator o większej pojemności niż zalecany przez producenta będzie niedoładowany należy omijać z daleka
                Należy omijać z daleka takie, które tak nie twierdzą.
                Zamieszczone przez vaz
                W 1.9 TDI fabrycznie mam zamontowaną Vartę 61 Ah.
                i mocniejszy alternator niż w benzynie. 44Ah to fabryczny aku do 1,6Jacek Wo., może nieco przydługi wywód - ale Świnto prowda to co piszesz o wydajnościach, pojemnościach, prądach, itd.... Za duży akumulator = za mały prąd ładowania = krótsza żywotność Howgh
                Zamieszczone przez Jacek Wo.
                benzyniaki 50-60Ah, diesle 70-80Ah
                tyz prowda

                Komentarz

                • vaz
                  Elegance
                  • 2010
                  • 799
                  • Octavia II (1Z3)
                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                  #33
                  Mit niedoładowanego "za dużego" akumulatora pokutuje od czasu kiedy zamiast prądnic zaczęto stosować alternatory :diabelski_usmiech
                  Jacek Wo ; większość producentów akumulatorów zaleca ładowanie prądem 1/10 C . Dalej , ładuje się takim prądem do napięcia 15,8-16,5 V mierzonym na klemach aku przy podłączonym prostowniku chyba , że wcześniej dojdzie do gazowania elektrolitu lub znacząco wzrośnie jego temperatura . Powyższy sposób nie dotyczy ładowania aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme .
                  Ładowanie aku przez alternator odbywa się inaczej i już po średnio 15-17 minutach alternator jest w stanie uzupełnić ubytek energetyczny powstały w aku po rozruchu silnika . Dodam , że ubytek ten będzie taki sam w aku o pojemności 40 , 60 czy 70 Ah i w takim samym czasie zostanie uzupełniony .
                  Antyfotoradar Valentine1
                  Harry II Classic+Sirio ML145

                  Komentarz

                  • Jacek Wo.
                    Ambiente
                    • 2010
                    • 221

                    #34
                    Zamieszczone przez vaz
                    Mit niedoładowanego "za dużego" akumulatora pokutuje od czasu kiedy zamiast prądnic zaczęto stosować alternatory :diabelski_usmiech
                    Szczególnie, że alternatory są wydajniejsze ...

                    Konkrety, proszę.


                    Zamieszczone przez vaz
                    Jacek Wo ; większość producentów akumulatorów zaleca ładowanie prądem 1/10 C .
                    Przy użyciu prostownika/ładowarki - a i to określają jako maksymalny prąd ładowania ...
                    Optymalny dla żywotności aku prąd to 1/20

                    Zamieszczone przez vaz
                    Dalej , ładuje się takim prądem do napięcia 15,8-16,5 V mierzonym na klemach aku przy podłączonym prostowniku chyba , że wcześniej dojdzie do gazowania elektrolitu lub znacząco wzrośnie jego temperatura . Powyższy sposób nie dotyczy ładowania aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme .
                    A napisz, dlaczego nie dotyczy to aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme - a moze jeszcze napisz, co to znaczy "aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme "?


                    Zamieszczone przez vaz
                    Ładowanie aku przez alternator odbywa się inaczej
                    Czyli jak?


                    Zamieszczone przez vaz
                    i już po średnio 15-17 minutach alternator jest w stanie uzupełnić ubytek energetyczny powstały w aku po rozruchu silnika .
                    A jak ktoś jeździ krótkie trasy po mieście, odcinki po 10-15 minut jazdy, rozdzielane gaszeniem silnika ...


                    Zamieszczone przez vaz
                    Dodam , że ubytek ten będzie taki sam w aku o pojemności 40 , 60 czy 70 Ah i w takim samym czasie zostanie uzupełniony .
                    To po co taki większy stosować ?????


                    Napisz tylko, jakie minusy będą z zastosowania w aucie z silnikiem 1,6 benzyna aku 52Ah w poprównaniu do 77 Ah, a także jakie korzyści będą z zastosowania w tym samym aucie aku 77Ah zamiast 52Ah ... oprócz większego zarobku sprzedawców ?

                    Komentarz

                    • sontario
                      Rider
                      • 2007
                      • 260
                      • Octavia II (1Z3)
                      • BKD 2.0 TDI 140 KM

                      #35
                      Ciekawa dyskusja. A wie ktoś jak zmierzyć "domowym sposobem" jakim max prądem rozruchu dysponuje nasz aku? To że jest na nim napisane 760 A nie znaczy że tyle jest faktycznie w danym momencie. To samo z pojemnością. Jak sprawdzić ile Ah prądu jest jeszcze w akumulatorze? Sam miernik elektroniczny wystarczy? Czy trzeba mieć specjalistyczny sprzęt? Jeśli znalibyśmy te rzeczywiste wartości podczas zwykłej eksploatacji naszych baterii w samochodach - nie byłoby wątpliwości czy lepszy jest aku 61 czy 77 Ah.
                      OII Elegance 2.0 TDI

                      Komentarz

                      • rezon
                        RS
                        • 2006
                        • 1894
                        • Volvo
                        • AKL 1.6 MPI 101 KM
                        • BSE 1.6 MPI 102 KM

                        #36
                        Zamieszczone przez sontario
                        A wie ktoś jak zmierzyć "domowym sposobem" jakim max prądem rozruchu dysponuje nasz aku? To że jest na nim napisane 760 A nie znaczy że tyle jest faktycznie w danym momencie. To samo z pojemnością. Jak sprawdzić ile Ah prądu jest jeszcze w akumulatorze? Sam miernik elektroniczny wystarczy?
                        jak masz miernik do 760A.... A poważnie to nie masz szans w domowych warunkach - prąd ten ma być pod obciążeniem wg normy określającej warunki pomiaru, a większość mierników i tak ma max 10A.

                        Komentarz

                        • vaz
                          Elegance
                          • 2010
                          • 799
                          • Octavia II (1Z3)
                          • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                          #37
                          Już jestem i odpowiadam

                          [quote="Jacek Wo."]
                          Zamieszczone przez vaz
                          Mit niedoładowanego "za dużego" akumulatora pokutuje od czasu kiedy zamiast prądnic zaczęto stosować alternatory :diabelski_usmiech
                          Szczególnie, że alternatory są wydajniejsze ...

                          Konkrety, proszę.

                          już je podałeś ... większa wydajność prądowa , wystarczający (o ile nie są włączone "duże" odbiorniki elektryczne) prąd dostępny już przy obrotach biegu jałowego i możliwość uzyskania jeszcze większego prądu dzięki obwodowi wzbudzenia alternatora (choć to wymaga prądu z akumulatora) . Ktoś kto miał malucha z prądnicą wie o czym piszę :szeroki_usmiech

                          Zamieszczone przez vaz
                          Jacek Wo ; większość producentów akumulatorów zaleca ładowanie prądem 1/10 C .
                          Przy użyciu prostownika/ładowarki - a i to określają jako maksymalny prąd ładowania ...
                          Optymalny dla żywotności aku prąd to 1/20

                          zgadza się , mniejszy prąd ładowania sprzyja żywotności akumulatora kwasowo-ołowiowego , NiMH czy NiCd ale akumulator w samochodzie dostaje duuuużo większy prąd niż 1/20 C i przynajmniej 5 lat powinien wytrzymać

                          Zamieszczone przez vaz
                          Dalej , ładuje się takim prądem do napięcia 15,8-16,5 V mierzonym na klemach aku przy podłączonym prostowniku chyba , że wcześniej dojdzie do gazowania elektrolitu lub znacząco wzrośnie jego temperatura . Powyższy sposób nie dotyczy ładowania aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme .
                          A napisz, dlaczego nie dotyczy to aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme - a moze jeszcze napisz, co to znaczy "aku typu np. Centra Futura czy Exide Extreme "?

                          charakterystykę tych aku można znaleźć na stronie producenta czy innych .
                          Odnośnie ładowania znowu odniosę się do zaleceń eksploatacyjnych producenta , który zaleca ich doładowywanie przy użyciu prostownika z ograniczeniem napięciowym ,tzn. napięcie ładowania nie powinno przekraczać bodajże 14,6V . Przekroczenie w/w napięcia (jak np. przy ładowaniu Centry Plus) może spowodować gazowanie elektrolitu , uszkodzenie mas czynnych na płytach aku i ich spływ co oznacza nieodwracalne uszkodzenie aku . Te aku mają po prostu taką budowę . Dlatego też zwykły prostownik transformatorowy z regulacją natężenie prądu do tego się nie nadaje . Doskonale sprawdzają się natomiast prostowniki impulsowe np. taki. Takie same były w Lidlu po 60 PLN :szeroki_usmiech

                          Zamieszczone przez vaz
                          Ładowanie aku przez alternator odbywa się inaczej
                          Czyli jak?

                          dużo większym prądem niż 1/20C , może być to nawet kilkadziesiąt A

                          Zamieszczone przez vaz
                          i już po średnio 15-17 minutach alternator jest w stanie uzupełnić ubytek energetyczny powstały w aku po rozruchu silnika .
                          A jak ktoś jeździ krótkie trasy po mieście, odcinki po 10-15 minut jazdy, rozdzielane gaszeniem silnika ...

                          podałem wartość średnią , w jednym przypadku może wystarczyć 5 minut w trasie a w innym 30 min może być mało ... Chodzi o bilans energetyczny aku , jeśli będzie ciągle ujemny jak piszesz to nie pomoże ani duży alternator i akumulator tylko doładowanie prostownikiem


                          Zamieszczone przez vaz
                          Dodam , że ubytek ten będzie taki sam w aku o pojemności 40 , 60 czy 70 Ah i w takim samym czasie zostanie uzupełniony .
                          To po co taki większy stosować ?????

                          nie ma potrzeby ; nie twierdzę , że im większy tym lepszy ...oczywiście akumulator :szeroki_usmiech

                          Napisz tylko, jakie minusy będą z zastosowania w aucie z silnikiem 1,6 benzyna aku 52Ah w poprównaniu do 77 Ah, a także jakie korzyści będą z zastosowania w tym samym aucie aku 77Ah zamiast 52Ah ... oprócz większego zarobku sprzedawców ?[/quote

                          nie będzie żadnych minusów . Ale napiszę coś innego ... im większa jest różnica między maksymalnym prądem rozruchowym aku (wg normy DIN czy innej) a maksymalnym prądem rzeczywistym pobieranym z aku (np. w czasie rozruchu) tym żywotność aku jest większa przynajmniej teoretycznie . W pewnym sensie jest to odwrotność do korzystniejszego ładowania aku prądem 1/10 C niż np. 10 A . Innymi słowami , żywotność aku może się skrócić jeśli maksymalny prąd czerpany z aku bliski jest maksymalnemu prądowi rozruchowemu . Napiszę jeszcze raz , jeśli zamiast aku 55A ktoś zamontuje aku np. 70A , nie będzie miał ciągle niedoładowanego aku w tych samych warunkach eksploatacyjnych .
                          Antyfotoradar Valentine1
                          Harry II Classic+Sirio ML145

                          Komentarz

                          • dfq
                            Drive
                            • 2010
                            • 54

                            #38
                            hehehe, kupno nowego akumulatora to kwadratura koła :diabelski_usmiech :arrow:

                            Komentarz

                            • vaz
                              Elegance
                              • 2010
                              • 799
                              • Octavia II (1Z3)
                              • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                              #39
                              Zamieszczone przez dfq
                              hehehe, kupno nowego akumulatora to kwadratura koła :diabelski_usmiech :arrow:
                              do tego już doszło :szeroki_usmiech
                              Antyfotoradar Valentine1
                              Harry II Classic+Sirio ML145

                              Komentarz

                              • koddi
                                Rider
                                • 2008
                                • 405
                                • Octavia I combi (1U5)
                                • ATD 1.9 TDI PD 101 KM

                                #40
                                panowie podepnę się...

                                mianowicie autko o2 tdi akumulator w aucie seryjny 330a 61ah a alternator 140a z tego co wiem nic nie było wymieniane tak powinno być ???

                                dlaczego pytam? -4 ctopnie i pluje na starcie ?? spr aku 12.00v <rozladowany>
                                Była Octavia I 1.9 TDi 2004 kombi 137 Km 315 Nm
                                Była Octavia II 2.0 Rs Tdi 2008 kombi 170/?? 350/??
                                ...
                                A jest Octavia II FL 1.6 TDI 4x4 2010r. "Stara miłość nie rdzewieje" ... i jak to mówią "śpiesz się powoli"

                                Komentarz

                                • sontario
                                  Rider
                                  • 2007
                                  • 260
                                  • Octavia II (1Z3)
                                  • BKD 2.0 TDI 140 KM

                                  #41
                                  koddi, też taki miałem... Do 3 lat jeszcze jakoś radził sobie zimą. Ale jak zaczęły się te większe mrozy to kilka razy mnie zawiódł rano. Wymieniłem i teraz śpię spokojnie.
                                  OII Elegance 2.0 TDI

                                  Komentarz

                                  • maureliusz
                                    Classic
                                    • 2006
                                    • 10

                                    #42
                                    Ja trochę gościnnie, ale trochę interesowałem się tematem po tym jak szukałem przez pół roku na polskim rynku przyzwoitego prostownika.
                                    VAZ ma sporo racji.
                                    1.Mit niedoładowanego akumulatora pozostał z czasów PRLu. Wszyscy mieli prądnice, które ledwie przekraczały 13,5V, a gdzie 14V. Taki aku poprostu stopniowo ulegał zasiarczeniu, gdyż nie można go było przyzwoicie załadować. W czasach alternatorów nie widzę problemu, aby altek nie doładował większego AKU. Pytanie tylko czy jest sens? Jak mam mieć 77Ah w benzynie Five Star, lub Centra Futura (dla mnie podobny szajs) to kupuję porządną Vartę zgodnie z zaleceniem producenta i nie kombiunuje. Trzeba pamiętać, że fabryczne AKU mają z reguły bardzo dobre parametry (np.spadek prądu z temperaturą, zdolność do gromadzenia ładunku, prąd max) dlatego ludzie potem wkładają większe auto-party itp. aby mieć to samo. Wystarczy dobry AKU o mnieszej pojemności - moim zdaniem obecnie Varta, Bosch lub ASO :-)

                                    2.Prostownikiem ładujemy prądem= 1/10 pojemności przez minimum 10 godzin lub do intensywnego gazowania lub do właściwej gęstości elektrolitu (jak pamiętam 1,28)

                                    3.Prostownikiem ładujemy prądowo, a w aucie napięciowo.

                                    4. Prawidłowe ładowanie w aucie: 13,8 - 14,4V

                                    5. Prostownikiem powinno się łasdować do napięcia:
                                    14,9V - aku z otwartymi korkami
                                    16,0V - tak, nie pomyliłem się, aku z otwartymi korkami. Twierdzenie, że takie napięcie zabije aku to BZDURA!!!! Tylko taki napięcie pozwala załadować AKU >90% jednak nie długo bo buzuje elekrolit. W aucie 14,4V pozwala na ok. 80% naładowanie, ale nie buzuje elektrli i można tak ładować 24h/dobę
                                    13,8V - aku żelowe

                                    6. Jeżeli naięcie AKU w stanie spoczynk <12,5V--->zimy nie wytrzymie :-))) Trzeba doładować lub wymienić

                                    7.....dopiszę jak sobie przypomnę

                                    Komentarz

                                    • sontario
                                      Rider
                                      • 2007
                                      • 260
                                      • Octavia II (1Z3)
                                      • BKD 2.0 TDI 140 KM

                                      #43
                                      No to ja dodam jeszcze swoje 3 grosze odnośnie prądu ładowania. Panuje powszechna zasada, że w prostowniku należy dobrać prąd ładowania tak, aby można było naładować aku bezpiecznie przez 10 godz. Czyli Q/10h=max amperaż. Przykładowo dla aku 61 Ah mamy:

                                      61 Ah / 10 h = 6,1 A

                                      i takim max prądem należy ładować akumulator. Ale nie zawsze tak jest. W sytuacji akumulatorów hermetycznie zamkniętych, które są kompletnie bezobsługowe - max prąd ładowania nie powinien przekroczyć 4 A. Przykładem takich aku są np. Centra Futura i Exide. Wiadomość taką otrzymałem od technika Centry podczas zakupu Futury.
                                      OII Elegance 2.0 TDI

                                      Komentarz

                                      • maureliusz
                                        Classic
                                        • 2006
                                        • 10

                                        #44
                                        1/10 to wartość najbardziej optymalna, czyli AKU ładuje się do 90-95% pojemności oraz możliwie krótko. Najlepiej jakby ładować 1A albo 0,5A tylko będziemy go ładować...tydzień :-/ i do napięcia 16V - wtedy jest max optimum.

                                        W przypadku AKU zamkniętych ważne jest napięcie ładowania max do którego "dochodzi prostownik" Wartość ustawionego prądu nie ma znaczenia i 1/10 powinna być fine, bo i tak krzywa prądu jest malejąca, natomiast krzywa napięcia rosnąca. Dla AKU zamkniętych napięcie ne powinno przekroczyć 14,4-14,9V, bo elektrolit zacznie silnie parować. I tu jest problem, bo wiele prostwników na rynku ładuje do ponad 15V, ale sprzedawca o tym nie wie i na prostowniku nie ma informacji.
                                        BTW:Polecam prostowniki firmy Stef-Pol, ja taki nabyłem, bo tylko z ich serwisem rozmawiało się jak z profesjonalistami.

                                        Komentarz

                                        • qwsazx
                                          Drive
                                          • 2010
                                          • 66

                                          #45
                                          Zamieszczone przez Jacek Wo.
                                          Zamieszczone przez qwsazx
                                          Możesz śmiało pakować do auta dowolny akumulator, byle zachować poziom prądu rozruchowego i oczywiście ułożenie klem. Całkowita pojemność nie ma żadnego znaczenia, jeśli kupisz 150Ah i się zmieści, to będzie działał tak samo, jak 44Ah.
                                          A możesz to twierdzenie rozwinąć i czymś poprzeć ? :shock:
                                          Praktyką. W maluchu miałem akumulator 60Ah (większy się nie mieścił). W Polonezie 71Ah w miejsce 45Ah. W Punto I również ten sam 71Ah, w Almerze coś ponad 90Ah. W żadnym aucie nie było nigdy jakichkolwiek problemów z ładowaniem, akumulatory były zawsze w pełni naładowane (dwa z nich miały te "magiczne oko") przez alternator, nigdy nie było potrzeby doładowywania w domu, silniki oczywiście benzynowe. Opowieści o akumulatorze za dużym do samochodu/silnika/alternatora to zwyczajny mit. Powtarzam - można wsadzić dowolny, który się mieści i nie ma parametrów gorszych, niż wymagane do rozruchu silnika. Koniec filozofowania.

                                          Komentarz

                                          Pracuję...